Jestem w połowie 4 sezonu i dziwię, się, że Dekster jeszcze nie zamordował Rity … tak irytującej, nudnej i mdłej postaci dawno nie widziałam. Serial jest świetny ale zwyczajnie przewijam kadry z nią, tak mnie irytuje jej zachowanie. Jakby ktoś spuścił z niej całe życie albo jakby była ciągle na valium. Durna baba.
Mam identyczne wrażania! Nie napisałabym tego lepiej! Pospolita mysz polna nie-do-znie-sie-nia.
Ależ ona właśnie ma taka być; takiej kobiety Dexter wtedy potrzebował, niekonfliktowej, nijakiej, miłej. "Normalnej".