Mam tylko jedno zastrzezenie do opisu. To nie jest typowa amerykanska rodzina. Tak naprawde niewielu stac na elegancki dom w pieknej dzielnicy i kolekcjonerskie cabrio. Bohater jest przedsiebiorca, wlascicielem firmy zatrudniajacej kilkadzisiat (kilkaset?) pracownikow. To nie jest "typowe" ani w USA ani w innych krajach.