A mi właśnie to w tym filmie się podobało - zwykle komedie romantyczne dotyczą ludzi młodych, a tu wręcz przeciwnie - dwoje ludzi w raczej już podeszłym wieku. 8/10

W podeszłym wieku to jest osoba po 80-ce a nie facet 62 letni. Piernikiem to będziesz ty zanim się spostrzeżesz i będziesz takim prawdziwym piernikiem bo Nicholson i Diane Keaton pierników nie przypominają. Może dla ciebie bardziej odpowiednim filmem byłby "Miś Uszatek"?

zgadzam się że film jest kiepski, a humor na wyjątkowo niskim poziomie, fabuła może nie taka absurdalna ale nic specjalnego, ale nie zgadzam się z tym całym twoim wywodem o Nicholsonie. co ma piernik (:D) do wiatraka?

PS Tak nawiasem mówiąc ten "piernik" jest wybitnie utalentowanym, przystojnym, bogatym i sławnym aktorem i faktycznie ma w sobie coś ekscytującego, a ja i moja mama go uwielbiamy ;)

Jack Nicholson jest najprzystojniejszym "starym piernikiem" jakiego kiedykolwiek widziałam i mimo to,że mam 24 lata dałabym mu się uwieść. :D

no to jestem twoją potencjalną konkurentką, co prawda jestem młodsza, ale jeżeli jego podejście byłoby podobne jak w filmie, to może i bym wygrała :P

No to bardzo się cieszę w takim razie.
Zdrowa konkurencja jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.
hihihihi ;)

A co do podejścia... to myślę,że mój wiek nie jest jeszcze aż tak sędziwy,żebym i ja nie miała szans,w końcu Marin była aż o 6 lat starsza ode mnie i też była obiektem westchnień naszego kochanego "piernika" :P

gdyby rolę Harrego grał ktos inny nie wiem czy warto było by go ogladać ;)

Nicholson ma zadziora w oczach i zabójczy uśmiech ;) do tego bardzo przyjemny męski głos ;P
uwielbiam go od czasów Lśnienia

a Something's Gotta Give to naprawde fajna komedia - inna niz te wszystkie "wytwarzane" na mase w stanach
własnie dzieki tym "piernikom" jest godna uwagi :)

dla mnie zasłuzona siódemeczka :)