Tak to prawda, Diane Keaton jest cudowna w tym filmie !

Diane Keaton odgrywająca rozpacz kobiety ze złamanym sercem - bezcenne : D

dokładnie! lamenty Diane są nie do przebicia! dawno się tak z moją mamą nie uśmiałyśmy na filmie!

taak macie racje lamenty były najlepsze śmiałam sie sama do siebie

Bardzo pozytywny film. Nie rozumiem ludzi którzy go ostro krytykują.

W końcu komedie romantyczne nie mają być z zasady nastawione na jakieś egzystencjonalne przemyślenia i schizowy klimat.

Tak rola Diane świetna, ale uważam, że na równi z Nicholsonem. Oboje cudownie zagrali a mimika Jacka nie do opisania :))

Rzeczywiście, jeśli chodzi o obsadę to właściwi ludzie znaleźli się na właściwych miejscach. Momentami ich gra była tak naturalna, że w tę historię zagłębiałam się zupełnie, np. dialog w kuchni, który prawie skończył się wspólnym robieniem naleśników;) czy rozmowa na plaży- tam gdzie pojawiał się ktoś prócz dwóch głównych postaci czar pryskał. Gra mową ciała- spojrzenia, gesty, dwuznaczne uśmiechy, dla mnie fenomenalnie dopracowane.
Z perspektywy tego jak toczyła się całą opowieść jestem trochę zawiedziona sposobem na zakończenie- banalny i naiwny, no ale niech będzie, wybaczę dzięki wspomnianym już wcześniej scenom histerii.
I tak na koniec- kolejny przykład na to, że jak już zagrasz w jakiejś superprodukcji i jesteś z nią utożsamiany to grając w innych filmach jednocześnie musisz walczyć z tym, że już jesteś ikoną kojarzoną z jakąś rolą. Nie jest to łatwe. Ciągle widziałam tam Neo z Matrixa mimo, że świetnie wpasował się w rolę ,,łakomego kąska``, jak to sam powiedział Neo... chciałam powiedzieć Julian.

Film rzeczywiscie swietny, z gatunku tych, ktore mozna ogladac w nieskonczonosc i zawsze poprawiaja humor. Keaton fantastyczna, jak i cala reszta obsady. Dla mnie bomba.