Daisy Ridley przyznała, że wciąż doskwiera jej nieprzychylna reakcja fanów na widowisko "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie". Aktorka, która wcieliła się w postać Rey, stanęła w obronie wyborów, za które odpowiada reżyser J.J. Abrams. Chodzi między innymi o kwestię pochodzenia bohaterki. Daisy Ridley o reakcji fanów na finał nowej trylogii "Gwiezdnych wojen"
Getty Images © Samir Hussein To wciąż stresujące. Nie chcesz, by ludzie myśleli, że nie przysłużyłaś się rzeczy, której jesteś fanką. Ale "Ostatni Jedi" tak bardzo podzielił ludzi... Wydawało mi się, że reakcja na pierwszy film była jednogłośna. Drugi jednak mocno podzielił widzów. Ostatni również. Ale nie zmieniłam swojego zdania o nich, powiedziała
Daisy Ridley w podcaście "Happy Sad Confused".
Jednym z zarzutów pod adresem "
Skywalkera. Odrodzenie" była uwaga, że pocałunek między
Rey a
Kylo Renem nie był wiarygodny.
Ważna jest intencja. Ja miałam poczucie, że to moment pożegnania – i to wydawało mi się zasłużone, odpiera zarzuty
Ridley.
Możesz nazwać pocałunek na tysiąc różnych sposobów. Ale ten wydawał się pożegnaniem. Cała ta scena była bardzo emocjonalna i miałam też poczucie, że żegnam się z tą pracą. Równie krytykowana była decyzja, by zmienić pochodzenie
Rey. W "
Ostatnim Jedi" sugerowano, że rodzice bohaterki nie byli nikim ważnym. W "
Skywalkerze. Odrodzenie" ujawniono, że jest ona wnuczką
Imperatora Palpatine'a.
Dla mnie ciekawe było to, że możesz być bohaterką, nie pochodząc znikąd, ale możesz też być bohaterką, pochodząc od najgorszej osoby we wszechświecie, tłumaczy
Ridley.
Nie jesteś swoimi rodzicami, nie jesteś swoimi dziadkami, nie jesteś swoją krwią, nie jesteś poprzednimi pokoleniami. Więc od początku powiedziałam: jasne! Ale to decyzje ponad moją płacę. Wypowiadam słowa, robię rzeczy, podsumowała aktorka.
Podoba mi się wersja, według której możesz być kim chcesz. Ale podoba mi się również wersja, w której możesz naprawić zło i nie masz wpływu na to, w co się wradzasz. "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" - zwiastun
Co wiemy o nowym filmie ze świata "Star Wars"?
Daisy Ridley prawdopodobnie wróci jako Rey w nowym, na razie niezatytułowanym filmie ze świata "Gwiezdnych wojen". Za kamerą ma stanąć
Sharmeen Obaid-Chinoy (serial "
Ms Marvel", nagrodzone Oscarami krótkometrażowe dokumenty "
Klinika spalonych twarzy" i "
Dziewczyna w rzece: Cena wybaczenia"). Scenariusz napisał
Steven Knight ("
Peaky Blinders", "
Spencer", "
Locke"). Losy projektu jednak są chwilowo niejasne: decydenci studia Lucasfilm podobno nie są zadowoleni ze scenariusza i zastanawiają się, co dalej.
Akcja będzie się toczyć 15 lat po wydarzeniach przedstawionych w widowisku
"Skywalker. Odrodzenie". Jego bohaterką będzie grana przez
Daisy Ridley Rey, której zadaniem będzie odbudowa zakonu Jedi.